I co to ma wspólnego ze ślimakami i hodowlą?
Bardzo wiele. Strzałka ślimaków właśnie była bowiem prawdopodobnie pierwowzorem strzały Erosa, boga miłości z greckich mitów. Strzałka ta jest używana przez nich do uprawiania seksu. Jest to ostro zakończona struktura wapienna, wytwarzana tylko przez dojrzałe płciowo ślimaki. Strzałki są twarde, ostre i mogą dochodzić nawet do 1 cm długości.
Pomimo, że ślimaki są hermafrodytami, co oznacza, że jeden osobnik ma i męskie, i żeńskie narządy płciowe, to nie są samowystarczalne. Ślimaki muszą uprawiać seks, aby wymienić się materiałem genetycznym. Mało tego, narządy te usytuowane są na głowie, w okolicach otworu gębowego. Kiedy spotykają się dwa ślimaki gotowe do rozrodu, rozpoczyna się swoisty taniec godowy. Para ślimaków krąży wokół siebie nawet kilka godzin, dotykając się czułkami i trącając głowami w miejscu, gdzie są usytuowane narządy płciowe. Ślimaki ustawiają się tak, aby ich otwory płciowe znajdowały się jak najbliżej siebie. Wzrasta ciśnienie. I wtedy wkracza do akcji owa strzałka. Zostaje ona wystrzelona, by przebić skórę partnera. W ten sposób ślimak upewnia się, że jego plemniki zostaną wykorzystane do zapłodnienia jajeczek.
Niestety, nie wszystkie ślimaki strzelają celnie. Często zdarza się, że wcale nie trafiają w kochanka, innym razem mogą go przebić nawet na wylot. Ale jest to jedyny sposób, aby w ogóle doszło do kopulacji i wymiany plemników u tych zwierząt. Choć sex może być okupiony śmiercią, u niektórych gatunków ślimaków zaobserwowano najdłuższą kopulację, trwającą nawet 2 dni. W hodowli ślimaków można zatem się nieco zdeprawować lub zawstydzić ☺
コメント