Ślimaki to nie „wynalazek” naszych czasów. Od tysięcy lat stanowiły formę pożywienia dla ludzi, świadczą o tym chociażby wykopaliska archeologiczne dokonane na terenie dzisiejszej Algierii i Tunezji. Walory smakowe ślimaków ceniono już w starożytnym Rzymie. Przypisywano mu także właściwości lecznicze oraz uważano, że działa jak afrodyzjak. Starożytni Rzymianie zabrali ze sobą winniczki jako pokarm na Wyspy Brytyjskie, gdzie do tej pory nazywa się go „ślimakiem rzymskim” czyli Roman snail.
W Europie ślimaki jadalne są aktualnie popularne we Francji, gdzie uchodzą za przysmak oraz w Belgii, Holandii, Portugalii i Hiszpanii. Ślimaki są znane również m.in. w kuchni japońskiej oraz kuchni chińskiej, a także na kontynencie afrykańskim w Nigerii i Południowej Afryce.
Czy można porównać steka wołowego do mięsa ślimaka? Porównaniem zawartości odżywczej mięsa ślimaka i steku wołowego zajęła się Ukpong Udofia z Uniwersytetu Uyo. Doszła do wniosku, że serwowanie dzieciom ślimaków na obiad ma same zalety: są one nie tylko tańszym i łatwiej dostępnym źródłem żelaza niż wołowina, ale też zawierają więcej białka. Co więcej, po poczęstowaniu dzieci plackami ze ślimaków i plackami z wołowiną okazało się, że większość z nich uznała placek ze ślimakiem za smaczniejszy i ładniej wyglądający. Oprócz żelaza i białka mięso ślimaków zawiera również wielonienasycone kwasy tłuszczowe, wapń, magnez, miedź, fosfor, cynk, argininę, lizynę, kwas foliowy, kwas linolowy i linolenowy, witaminę A, B6, B12 i K.
„Ślimaki, które są zalecane dzieciom w wieku szkolnym i młodym matkom jako tanie źródło białka i żelaza, mogą pomóc zapobiegać anemii” – mówi Udofia.
To co? Ślimaczka z @helixfarm?
Comentarios